ostatnio zauwarzylem ze swieci mi sie kontrolka od emisji spalin silnik 2.5D po konsultacji z kolega doszedlem do wniosku ze pojade sprawdzic wlasnie na przedmiejska ... po podlaczeniu do komputera powiedzieli mi ze to przeplywomierz ... nowy 1400 - uzywany 640 pomyslalem ze nie bede robil tego odrazu tylko podjade gdzies sie zapytac ... samochod nie dymi / nie spala wiecej / z moca takze wszystko w porzadku.... i pojechalem do PSAR kilka km od wroclawia - trasa na trzebnice ... wczesniej sie umowilem na kontretna godzine ... podjechalem ide do biura itd ... odrazu wyszedl do mnie elektryk wzial pod pache komputer i mowi prosze podjechac pod brame ... podlaczyl kompter i mowi do mnie no to jedziemy ... zrobilismy kilka km ii powiedzial mi WSZYSTKO o samochodzie ... doslownie wszystko ... uspokoil mnie ze to na 100% nie przeplywomierz a kontrolka swieci sie bez powodu - najwidoczniej jakis problem w oprogramowaniu tablicy rozdzielczej ... kosz wgrania nowego 150netto - a ze nie jest mi to potrzebne to nie wgrywal .... dlaczego to pisze ? .... dlatego aby uzmyslowic ze lepiej zaplcic raz a wiecej niz jezdzic w dwa miejsca aby zasiegnac opini 2 elektrykow ... teraz wiem ze na wszystkie badania bede jezdzil wlasnie tam PSARY po drodze do trzebnicy stoi taka szara hala ....