ok zawór disa ogarnięty, jest podłączony działa ale problem z falowaniem pozostał, w aucie wymieniono przepływomierz TPS, czujnik temperatury, czujniki wałka, krokowy, sondę lambda, czujnik spalania stukowego, kable świece. na zimnym silniku jest w mirę ok lekko mieli wskazówka się rusza 1-2 mm i słychać, że źle chodzi, na ciepłym się zaczyna od 200 do 1100 obr czasem nawet zgaśnie, auto miało kiedyś gaz który za bardzo się tam nie nadawał starej generacji i został już wcześniej wyciągnięty, w kolektorze ssącym jest otwór zaraz za przepustnicą, jeżeli wyciągnę zaślepkę z tego króćca to auto chodzi w miarę ok, czuli jak dostaje lewe powietrze, czy mapy paliwa mogę się po prostu rozjeżdżać, albo ktoś mógł tam wcześniej grzebać ? ?