baran_mlody

Witam po dość długiej przerwie ale z bmw byłem u 4 mechaników... =/ tak jak wspomniałem wymieniłem chłodnice i myślałem że wszystko będzie ok, nic bardziej mylnego sytuacja się powtarzała. 3 mechaników grzebało w nim i nic nie wymyślili, ostatni mechanik znalazł dwa wycieki które usunął, zalał + odpowietrzył układ i bmw przestało się grzać. Za usunięcie wycieków i wymianę górnego węża (był rozciągnięty) policzył 60 zł... śmieszne pieniądze. Dzięki Wam Panowie! większość z Was miało rację tylko mechanicy z którymi mam styczność słabi. Pozdrawiam

Ok, jutro zrobię to jeszcze raz tak jak radzisz bo dzisiaj nie miałem zbytnio czasu żeby się tym zając. Żadnych wycieków nie ma, powąchałem jedynie wlew do układu chłodzenia i wydaje mi się że czuje benzyne. Teraz musiałem odpowietrzyć na szybko bo byłem w trasie czyli odkręcenie odpowietrznika przy wlewie i na końcu górnego węża dolewając wody. Dzisiaj odpaliłem go z ciekawości jak dzisiaj będzie się zachowywał i ciężko zrozumieć o co mu chodzi, przełączył się na gaz i niby trzymał temperaturę, ale zauważyłem że ciepłe powietrze przestało po chwili leciec z nawiewów a lewy wąż nadal zimny, wyłączyłęm więc instalacje gazową przyciskiem i po chwili lewy wąż zrobił się gorący ale i w momencie temperatura na desce rozdzielczej zaczęła piąć się do góry. Czy ten zapach benzyny w układzie chłodzenia może świadczyć o jednym?

Mój błąd :/ powtórzyć to odpowietrzanie czy po prostu zakręcić zawór?

https://zapodaj.net/4ef2b8cf8a65c.jpg.html Dzisiaj chciałem zrobić parę km więcej, po ok 5 km temperatura (jeszcze na benzynie) poszła w górę. Musiałem odpowietrzyć i dolać wody, po tym zabiegu włączył się gaz. Jednak kolejnym problemem jest to, że teraz nawet na gazie lubi skoczyć temperatura tyle że spada ona do normalnego poziomu po jakiejś chwili... Link do zdjęcia to wąż który przy każdej jeździe pompuje się do takiej wielkości (gorący, spuchnięty), wąż dolny też ciepły ale stało się tak chyba dzięki wymianie chłodnicy bo wcześniej lewy był zimny. Ręce opadają..

Zrobiłem jak mówiliście Panowie, jeszcze nie zrobiłem poważnego dystansu ale póki co zauważyłem tylko jeden problem... póki co trzymał temperaturę w normie, na gaz wszedł bez najmniejszego problemu jest tylko jedno ALE - górny wąż nadal puchnie - jednak czekam do poniedziałku żeby kupić nowy, ponieważ łudzę się jeszcze, że wąż ten jest już po ostatnich akcjach dość poważnie rozciągnięty i nawet najmniejsze ciśnienie powoduje jego puchnięcie. Może jest to jedynie efekt wizualny a nie jest to problem układu.

Tak, wszystko powinno działać. Jutro zrobię jak Kolega wyżej podpowiada i mam nadzieje że jej przejdzie, jeśli nie to w Was nadzieja.. :mad2:

Trace cierpliwość. Szczelność układu sprawdzona - ok, dzisiaj wymieniona chłodnica, termostat, układ odpowietrzony zalany. Nie robiłem dłuższej jazdy testowej ale po przejechaniu paru km górny wąż gorący i puchnie, z nawiewu gorące powietrze nie leci :/ co jej kur... się dzieje? :/

Jeszcze takie pytanie, czy warto zalewać chłodnice jakimś środkiem czyszczącym/płuczącym czy darować sobie takie czary i po prostu ją wymienić?

Tak jak wspomniałem sprawdzałem u mechanika szczelność układu. Z tego co zauważył to pomiar szczelności nie jest miarodajny (mimo, że wyszło podobno, że układ szczelny) biorąc pod uwagę, że górny wąż nabity i gorący a dolny całkowicie zimny. Stwierdził, że problem jest najprawdopodobniej w chłodnicy lub termostacie ale bardziej idzie w stronę chłodnicy jeśli dzieje się tak tylko na benzynie (sporadycznie na gazie przy dłuższej jeździe). Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jej wymiana

Dzięki bardzo Panowie, na dniach może uda się żeby mechanik sprawdził szczelność układu i przy okazji namierzyć jakiś wyciek. Jak tylko będę coś wiedział to podziele się z Wami w czym tkwił problem, nie zmienia to faktu że jeśli ma ktoś jeszcze inne przemyślenia w tym temacie to temat otwarty :cool2:

Witam, jako że żaden ze mnie fachowiec Panowie wielka prośba o pomoc i naprowadzenie mnie na możliwy problem w moim BMW E39 520i + LPG 1997 r. Problem dotyczy skoków temperatury podczas jazdy na benzynie. Przejeżdzając parę km licząc na zagrzanie się silnika do odpowiedniej temperatury i przełączenie się na gaz często na ten gaz nie uda się przeskoczyć a zamiast tego wskazówka temperatury wędruje dość gwałtownie w górę. Radzę sobie w ten sposób że zatrzymuje się, odpowietrzam układ (zawór przy wlewie płynu chłodzącego - podczas odpowietrzania gdzieś dołem ucieka płyn ponieważ niewielka plama robi się pod samochodem), gdy wydaje się że układ jest odpowietrzony otwieram korek zbiornika płynu chłodzącego i odpalając samochód (cały czas z odkręconym zaworkiem do odpowietrzania) dolewam borygo ponieważ już go trochę brakuje i w tym momencie słychać przeskok silnika na LPG. Dalsza jazda jest możliwa ponieważ już na gazie silnik trzyma temperaturę taką jak powinien. Pare dni wcześniej sytuacja była bardzo podobna tyle że podczas odpowietrzania nic dołem nie kapało. Mechanik u którego byłem stwierdził jedynie że podociągał wszystkie przewody i nie ma pomysłu co dalej, on kieruje się w stronę uszczelki pod głowicą tyle że na moją prostą logikę w tym przypadku problemy z temperaturą tyczyłyby się również jazdy na gazie. Informacyjnie termostat + Visco wymieniane pare miesięcy temu (nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla sprawy). Proszę o pomoc ponieważ siły mnie opuszczają jeśli chodzi o ten samochód. Pozdrawiam :mad2: