Taka sytuacja dzisiaj: Zaparkowałem zetke na myjce ciśnieniowej i przez rozkojarzenie puściłem sprzęgło na biegu (oczywiście szarpneła i zgasła), a później ją umyłem. Po tym (z powodu mycia albo szarpniecia) samochód zaczał mocno skakać z obrotami - wchodził na wyższe, schodził i tak na przemian co ułamek sekundy i po chwili gasł (szczególnie przy schodzeniu z obrotów w trakcie dojeżdżania do domu), świeciła się też kontrolka silnika. Pomyślałem że może brać lewe powietrze i po oględzinach zauwazyłem że pęknięty jest wężyk (chyba sterowania podciśnieniowego, numer 3 na zdjęciu http://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=BT51-EUR-03-2003-E85-BMW-Z4_30i&diagId=11_2885), więc go uciąłem w miejscu pękniecia i założyłem ponownie + zacisnąłem opaską (której wcześniej nie było, ale dla pewności). Po tej operacji było przez chwilę dalej to samo, ale po dodaniu gazu zaczęło być już ok i zgasła kontrolka silnika. Dodam że po zdjęciu wężyka żeby sprawdzić czy będzie się działo to samo już nie występowało to skakanie. Wszystko jest ok i mogę jeździć? Gdyby nie było ok to chyba dalej by świeciło check engine? Pozdrawiam