Palto

Jak zaczęło pikać od gazu, że mało to przełączyłem na benzynę i po chwili znowu na gaz i znowu zaczęło pikać więc chciałem sobie dać spokój i dojechać na beznynie do stacji... i się zaczęło to co powyżej. Odstawiłem auto do mechanika dojeżdżając tam z prędkością 10 km na godzinę :/ Na drugi dzień przychodzę po auto a gościu mówi, że wykasowali błąd i ... autem wróciłem normalnie do domu. Nie był w stanie powiedzieć jaki błąd spowodował to zamieszanie poza tym, że wspomniał coś o czujniku wałka rozrządu. W międzyczasie udało mi się zainstalować INPE na komputerze i podpiąłem kabel. W error memory był na dzień dobry błąd: 2A61 CDKDVLRN - VVT-Lernfunktion Anschlag Error counter: 1 Logistic counter: 40 Co ciekawe, skasowałem błąd i podłączyłem komputer raz jeszcze bez uruchamiania silnika i identyczny błąd albo się nie wykasował albo pojawił się na nowo :/ I co tu dalej począć?

Hej, dzisiaj po odpaleniu autka i przejechaniu 1km zaczął pikać sygnał braku gazu w zbiorniku. Pomyślałem, że dojadę do końca i zatankuję po drodze do pracy. W międzyczasie autko wywaliło błąd silnika na wyświetlaczu głównym i ikonkę pomarańczowego wykrzyknika w okręgu+wykrzyknik w trójkącie ze strzałką i weszło w tryb awaryjny. Maksymalna prędkość jakieś 20 na godzinę. Zatrzymałem się na parkingu i nagrałem film jak wygląda sytuacja. Obroty skaczą jak na filmie. Nie da się wejść na wyższe obroty niż jakieś 1700 obrotów Na filmie nie widać wykrzyknika w okręgu i ikonki wykrzyknika w trójącie. https://drive.google.com/file/d/0B3SYQDnyoZCXc2ZkM3NnQ2JSMFk/view?usp=sharing Przepraszam za poprzedni link na youtube był z atrybutem private :/ Oprócz tego co widać na filmiku pod czas jazdy świeci się ikonka żółtego wykrzyknika w okręgu oraz ikonka trójkąta z wykrzyknikiem i strzałką wokół. Odstawiłem auto do mechanika, zobaczymy co powie. Tymczasem będę wdzięczny za Wasze propozycje.

W pełni świadomie delikatny offtop zaliczyłem ale dokładnie tutaj znalazłem idealny opis swojego przypadku. Dlatego też tutaj dodałem swojego posta wraz z opisem silnika(żeby nie było wątpliwości, że nieco o innej trójce:) Komplet uszczelek podstawy filtra oraz wszystkie dookoła filtra miałem zmieniane kilka razy przez ludzi pracujących w ASO więc... kolejna zmiana w ASO niestety nie uleczy przypadku ale dzięki za sugestię. Zawalcze w przyszłym tygodniu z odmą oraz z kolejną zmianą uszczelek podstawy filtra oraz sprawdzimy zaworek zwrotny(bo tego nie sprawdzano)

Witajcie, odgrzeję kotleta mam ten sam objaw ale z 318i N46B20B- cieknie spod tej uszczelki podstawy filtra oleju. Nieważne ile razy byłaby wymieniana(niedawno 3. raz:/) to i tak od razu zaczyna się sączyć.Oleju nie ubywa w żadnych zastraszającym tempie ani silnik nie ma żadnych innych objawów awarii-pracuje równo i cicho, zero problemów z odpalaniem itd. Dodatkowo wywala olej jeszcze przez oring pokrywki filtra(tej plastikowej). Na najbliższy czas będę walczył z odmą żeby wyeliminować ten element (bo nie mam pojęcia czy poprzedni właściciel go tykał). Mam jeszcze podejrzenie po przeczytaniu kilku wątków dotyczących innych silników, że może być problem z zaworem zwrotnym podstawy filtra oleju. Widzę, że tutaj walka była z zaworem zwrotnym. Jakieś dobre efekty przyniosła?

Witajcie, odgrzeję kotleta mam ten sam objaw 318i N46B20B- cieknie spod tej uszczelki podstawy filtra oleju. Nieważne ile razy byłaby wymieniana(niedawno 3. raz:/) to i tak od razu zaczyna się sączyć.Oleju nie ubywa w żadnych zastraszającym tempie ani silnik nie ma żadnych innych objawów awarii-pracuje równo i cicho, zero problemów z odpalaniem itd. Dodatkowo wywala olej jeszcze przez oring pokrywki filtra(tej plastikowej). Na najbliższy czas będę walczył z odmą z odmą żeby wyeliminować ten element (bo nie mam pojęcia czy poprzedni właściciel go tykał). Mam jeszcze podejrzenie po przeczytaniu kilku wątków dotyczących innych silników, że może być problem z zaworem zwrotnym podstawy filtra oleju. Ktoś miał podobnie i któraś z tych wersji rozwiązania byłą trafiona?

U mnie praca silnika wygląda w sposób następujący(filik) https://youtu.be/Ab61IxIt8TI Po przy próbie otwarcia korka pojawia się delikatne stukanie a korek jest przysysany, możliwe że minimalnie spadają obroty silnika ale bez wyraźnej różnicy. Nie mam zielonego pojęcia czy odma była robiona przez poprzedniego właściciela.

Witajcie, nie wiem jeszcze w jakim stanie jest moja odma ale jutro postaram się wrzucić filmik z odkręcaniem korka i efektami. Natomiast mam niemal identyczne objawy jak b1nd to znaczy obecnie są widoczne u mnie wycieki: -podstawa filtra oleju, -pokrywa zaworów -zapocona uszczelka miski olejowej, czujnika oleju, korka spustowego. Podejrzewam zatem, że w układzie panuje zbyt duże ciśnienie albo są jakieś przedmuchy. W moim przypadku jakieś 4000km temu miałem wymieniane poniższe elementy z powodu widocznych znacznych wycieków oleju: - uszczelka pokrywy zaworów(wyciek jak pisałem powrócił), - uszczelki podstawy filtra oleju(wyciek jak pisałem powrócił), - uszczelka chłodnicy oleju(brak wycieku), - uszczelka pompy vacum (brak wycieku) - uszczelki vanosów(brak wycieku) dodatkowo z powodu puszczania z wydechu olejowych chmurek wymieniono również uszczelniacze zaworowe wraz z remontem głowicy(temat dymków z wydechu nie powrócił). Pozostaje zatem temat wycieków z podstawy filtra i pokrywy zaworów a podejrzanym jest zatkana odma a nie mam pojęcia czy poprzedni właściciel cokolwiek robił w tym temacie(autko mam jakieś 10000km ze sobą). Chciałbym jeszcze zasięgnąć rady co może powodować wywalanie oleju przez te uszczelki(jeżeli to nie zatkana odma). Za jej wymianę pewnie profilaktycznie wezmę się niebawem.

Jak do tej pory nic się nie zaświeciło - przejechane jakieś 600-700 km.

I jak na złość niestety problem powrócił w identycznym miejscu po przejechaniu jakichś 2 tysięcy km :/ Osoby z podobnym problemem proszę o sugestie jak temat wyeliminować.

Po dogłębnym przemyśleniu sprawy postanowiłem wymienić jedynie sondę za katem (bez wspomnianego katalizatora). Mam nadzieję, że jeszcze trochę pojeżdżę na nim. Sonda ku mojemu zdziwieniu nie była czarna od oleju a miała jedynie sporo białego nalotu na elemencie pomiarowym. Niestety interfejsu diagnostycznego nie znalazłem w domu więc błędów nie podam jakie były. Żeby było ciekawiej kontrolka check engine zniknęła w momencie odpalania auta w celu wjazdu na kanał - chyba ze strachu :] Chętnie podjadę do kogoś z działającym interfejsem diagnostycznym w Krakowie i sprawdzimy o co chodziło. Przy okazji wizyty u teścia na kanale wymontowaliśmy też zaworek CDV przed siłownikiem sprzęgła i zmieniliśmy płyn hamulcowy bo tak jak w niezliczonych ilościach postów podkreślano-mógł być powodem koziołkowania przy ruszaniu po nocnym przestoju. Po zabiegu wymontowania i zmiany płynu koziołkowanie(szarpanie) nie występuje.

Gaz sprawdzałem wszystko działa ok i korekty są też w porządku. Błąd pojawiał się niestety również podczas jazdy na benzynie. Nie zapisałem błędu lambdy ale postaram się w tygodniu sprawdzić go znowu bo wcięło mi gdzieś kabel obd. A uszczelniacze zaworowe robiłem w warsztacie, który bez zdejmowania nie chciał się tykać. A wszędzie gdzie dzwoniłem to albo terminy za miesiąc i dwie stówki taniej chcieli albo razem z głowicą. Nie chcę wywalać kasy ale przy poprzednich naprawach jakie wykonywałem z milion razy słyszałem "błąd drugiej lambdy więc niebawem będzie wymiana kata" bo wpierdzielał 1l/1500 km. Jak będę znał konkretny błąd lambdy to go wrzucę tymczasem liczę, że ktoś w temacie da wskazówki odnośnie moich pytań.

Witam, po uporaniu się ze standardowymi bolączkami bmw e90 318i N46B20B 95kW + LPG STAG QBOX PLUS czyli: - eliminacja wycieków poprzez wymianę uszczelek (vanosy, pokrywa zaworów, pompa vacum, chłodnica oleju), - eliminacja dymienia z wydechu i sporego apetytu na olej ( oczywiście wymiana uszczelniaczy zaworowych połączona ze zdjęciem i remontem głowicy) Prawdopodobnie od syfu który poszedł w wydech podczas jazdy olejożernym silnikiem szlag trafił na sondę lambda za katalizatorem check engine i cały czas pokazuje stałą wartość(bodajże 1V) i nie zmienia napięcia przy dodawaniu i odejmowaniu gazu - sprawdzane w warsztacie zajmującym się lpg bo stawiałem początkowo, że to jego wina. Przez pewien czas zniknęła mi kontrolka check engine więc uznałem, że w jakiś cudowny sposób wypaliło z syf z sondy i będzie fajnie. No niestety, ostatnio znowu pojawił się check engine więc uznałem, że biorę się za wymianę drugiej sondy lambda (to na pewno). Dodatkowo pomyślałem, że aby nie wracać później do zabawy z ewentualnym zasyfionym katalizatorem to przy okazji wjazdu na kanał załatwię też katalizator. Postanowiłem jednak zasięgnąć opinii kogoś kto już "macał" się z podobnym tematem. Więc doświadczonych graczy proszę o odpowiedź(komentarz): 1.Czy wymieniając katalizator na nowy muszę koniecznie wymienić też sondę lambda za kolektorem a przed katem czy da się ją może w cywilizowany sposób odkręcić i zamontować ponownie? 2. Czy wymieniając kata razem z kolektorem to trzeba też powymieniać wszystkie śruby i uszczelki? 3. Czy po wymianie kata i chociaż jednej sondy lambda(za katem) trzeba przeprowadzać jakieś adaptacje komputerem? Uczynnych forumowiczów proszę o odpowiedzi na ww. pytania i sugestie jak się do sprawy zabrać. Dla odtajnienia części jakie chcę użyć podaję numery zdekodowane po VIN VA70875: - katalizator z kolektorem 18407525455 ( JMJ1091524 nowy dedykowanydo silnika z wkładem pod LPG) - lambda tył 11787530285 ( dedykowana NTK) - lambda przód 11787530283 (wolałbym nie bo na razie żadnej alternatywy poza Boschem za 5 stów nie widziałem - ewentualnie chętnie poznam sugestie jaką i gdzie kupić) - uszczelka kolektora 18307540797 (pewnie trzeba) - uszczelka za katem 18307540798 (pewnie trzeba) No to chyba tyle. Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Po wymianie węży wodnych, trójnika, wymianie opasek nie ma wycieków płynu chłodniczego. Także taki zestaw polecam bo u mnie sprawę załatwił. U mnie na gwarancji więc bez kosztów ale oczywiście serwis nie wytarł plastikowej osłony przez co nie mogłem od razu stwierdzić czy jest ok i dalej nie cieknie. Po okręceniu i przejechaniu 150 km nie widać żadnych kropli na osłonie więc stawiam, że jest ok.

Własnie tak zrobiłem, zagrzałem autko i wyciek był z dwóch miejsc: - na trójniku węża wodnego, - na wężu przy dojściu do reduktora. Dzisiaj auto odebrane z serwisu lpg po wymianie węża wodnego i opasek. Pojeżdżę i dam znać czy to było to. Dzięki.

Witam, od dłuższego czasu nie mogę zlokalizować źródła wycieku płynu chłodniczego w swoim bmw(nie może też tego dokonać mechanik oraz autoryzowany serwis lpg). Opis sytuacji: Krople płynu a następnie coraz większa kałuża pojawia się na dolnej plastikowej osłonie silnika po lewej stronie(po prawej patrząc stojąc przodem do samochodu), pomiędzy silnikiem a chłodnicą, mniej więcej pod reduktorem(parownikiem).Poniżej zdjęcia i film nagrany po przejechaniu około 100 km i uprzednim przetarciu plastikowej osłony. Jak widać po 100km jest taki natomiast po dłuższej jeździe robi się sporo większy. Zdjęcia(są w dobrej rozdzielczości więc powiększać do woli): https://drive.google.com/open?id=0B3SYQDnyoZCXamN5UmZGNDItLUU https://drive.google.com/open?id=0B3SYQDnyoZCXODNWQWphQWwyWWs https://drive.google.com/open?id=0B3SYQDnyoZCXZDFkeEQxTUNldW8 https://drive.google.com/open?id=0B3SYQDnyoZCXMlhTX2NwSFBqaXM Filmiki na YT: https://youtu.be/vMnTbghErCw https://youtu.be/rcD1iUfeq00 W ostatnim czasie aby wyeliminować wszystkie typowe wycieki(wycieki oleju) z tego silnika zostały wymienione w niezależnym serwisie specjalizującym się w naprawie marki BMW w Krakowie: -uszczelka pompy vacum -uszczelki pokrywy zaworów -uszczelki vanosów, -uszczelka stopy filtra oleju, -uszczelka wymiennika ciepła. oraz dodatkowo z racji tego, że w samochodzie jest zamontowana instalacja gazowa STAG QBOX PLUS na gwarancji, wymieniono oringi wszystkich kolanek reduktora(płyn chłodniczy+gaz), które były podejrzewane jako potencjalne źródło wycieku. Niestety bez skutku bo ww. film i zdjęcia przestawiają stan po tych zabiegach.. Czekam na propozycje co sprawdzić/zasugerować specjalistom, bo już mnie temat denerwuje mocno. itd. Liczę na Was bo niestety przeglądając wszystkie tematy nie widzę niczego podobnego do mojego przypadku. Jak ktoś trafi ma dobry browar!