Skocz do zawartości

Marcel1712

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    Bmw e87, 118d, 2006rok

Osiągnięcia Marcel1712

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzieki kolego! Mysle ze na autostradach obedzie sie bez wiekszych dziur. Nie chce tego robic za granicą bo niestety tutaj mechanik liczy sobie 4razy tyle!
  2. Witam! Jako osoba mało wiedząca o częściach zawieszenia otóż mam takie pytanie. Dziś zaglądając pod spód zauważyłem ze gumka oslaniajaca amorek plus tak jakby jakas gąbka od gory do tego przylaczona wisi i od gory amor jest odsłonięty. Po drugiej stronie zaraz stanie sie to samo, tak jakby ta gabka sie wykruszy. Co to jest?? Szukałem na internecie ale nie jestem pewien. Odboj? Drugiej pytanie, czy moge z tym spokojnie zrobic trase ok 1000km czy lepiej to wymienic? Dolaczam link do zdjecia https://zapodaj.net/78e15bce8a164.jpg.html https://zapodaj.net/fd079f723e239.jpg.html https://zapodaj.net/fac7c8ee37390.jpg.html
  3. Od pewnego czasu mam pewien problem z kierownica (tak mi sie wydaje). Jak jade z małą prędkością i delikatnie skrecam w prawo lub w lewo wystepuje jakis dziwny stuk ktory rowniez odczuwam na kierownicy. Ten stuk rowniez wystepuje np jak jade po dołkach. Na prostej i nie dziurawej drodze ten stuk nie występuje. Dzisiaj po odpaleniu samochodu przy szybszych ruchach kierownica w oby dwie strony ten stuk byl bardzo wyraźny. Zmieniłam położenie kierownicy i jak ręką odjal. Nic nie stuka. Co to moze być??
  4. na oko bo mowil ze tylko ogladal. upieralam sie zeby dwie zmienic ale niemiecki mechanik zrobil swoje.
  5. witam, mam takie pytanie, czy jest mozliwe zeby jedna sprezyna pekla podczas jazdy a druga wyskoczyla?? kupilam auto jakies dwa miesiace temu, odrazu diagnostyka i wszystko bylo ok. w tym czasie zrobilam ok 4tys km, zadnych stukow. Okolo dwoch tygodni temu zostawilam auto na parkingu, na nastepny dzien co? sprezyna peknieta z prawej strony i to jeszcze w taki sposob ze nie dalo rady jechac bo przecieralo opone. Mechanik zmieniajac na nową powiedzial ze po lewej stronie wymieniac nie bedziemy bo jest ona "nowa". mowil ze maksimum pol roku ma. no to wymienilismy tylko jedna. dzis, po dwoch tygodniach od naprawy, na łuku w prawa strone uslyszalam huk. odrazu sie zatrzymalam a tu co? caly przód siedzi. laweta, ten sam mechanik. powiedzial ze lewa pekla, ta co uwazal ja za "nowa", a ta co zakładał ją dwa tygodnie temu po prostu wyskoczyla. moje pytanie jest takie, czy mozliwe ze mechanik zle wlozyl nowa sprezyne i dlatego wypadła? i czy przez to mogla pojsc ta druga sprezyna bo nie wytrzymala nacisku? po prostu musze wiedziec czy mozliwe ze to wina mechanika, bo jestem zagranica i ostatnia naprawa wyniosla mnie 320eu. nie widzi mi sie placic znowu takiej kwoty mechanikowi ktory nawet dzis holujac auto zarzekal sie ze ta z lewej strony byla nowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.