Witam Wszystkich forumowiczów!! mam problem z moja 5tka...otóż 2 dni temu autko ciągło do 4800 , 5000 tys obr . Po tym czuć, że silnik nie idzie dalej, tak jak powinien. Do końca doszedł do ok 5700 i nic więcej, zero odcinki i czuć delikatne szarpanie silnikiem. Na jałowym kręcił do ok 6500. brak odcinki dzisiaj ciągła tylko do 4500 i były jakieś strzały , jakby z wydechu albo rzężenie silnika... Godzinkę auto postało, odpaliłem jeszcze raz strzałów nie było, przejechałem ok 5 km i z powrotem, brak mocy i strzały. w sobotę wymieniłem filtr paliwa oraz czujnik położenia wałka rozrządu... na starym czujniku były dodatkowo szarpnięcia autem a po tym brak mocy... Myślałem że mi się wydaje ale z dnia na dzień, przyśpieszała coraz gorzej. Silnik zaczął głośniej chodzić i jakby pod dźwięk sportowy... świece NGK mają 2 msc, filtr powietrza też. spróbuje jutro podmienić stary czujnik i filtr paliwa. delikatnie dymi na biało i trochę pluje jakby brudną wodą z wydechu. przy dodaniu gazu do deski, na początku jakby zwalniało... ale po chwili zaczyna powoli przyspieszać. pompa w baku brzęczy wiec chyba chodzi... ?? za 9 dni mam trase 1.5t km do PL i nie wiem co robić. Podpowiedzcie coś proszę :cry2: