Witam szanownych forumowiczów. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem, który wygląda jakby silnik się rozsynchronizował. Obroty silnika spadają poniżej obrotów biegu jałowego, do ok 500 obr/min i poniżej, niekiedy powodując zatrzymanie silnika. Wciśnięcie pedału gazu czasem pomaga wyjść ze spadku obrotów a czasem pogłębia ten efekt. Jest to ciekawy przypadek, ponieważ w trakcie jazdy zdarza się własnie taka sytuacja i jedyną możliwością przywrócenia właściwej pracy silnika jest wyłączenie stacyjki i ponowne uruchomienie silnika, po czym wszystko znowu działa ( czasem trzeba 2 albo 3 razy próbować odpalić bo kręci ale nie chce odpalić ) Wrzucanie niższych biegów w trakcie jazdy aby podnieść obroty, też nie pomaga silnik się wtedy dławi. Pomocy szukałem w wielu miejscach, podpinanie komputera i szukanie błędów nic nie wskazało, zostawianie samochodu w warsztatach też nic nie wykazało. Jeżeli chodzi o podjęte przeze mnie kroki w celu likwidacji tej usterki to wymieniłem jak dotąd: fajki, świece, przewody podciśnieniowe. Iskra jest na każdej świecy, wymieniona też została cewka, która dawała najsłabszą iskrę. Dla lepszego zapoznania się z problemem załączam link do filmu na YT tam widać i słychać jak silnik pracuje gdy spadają obroty. Bardzo proszę o podpowiedź i pomoc w rozwiązaniu tej usterki. lik do filmu :
Pozdrawiam