Hej, E46 330xd - 305tys, 2001r - skrzynia GM wczoraj wymiana oleju. Kupiony zestaw z znanego portalu z olejem Texaco, filtrem i uszczelką Meyle + śrubki. Ogólnie prawie idealnie tak jak w opisie - małe zmiany bo inna skrzynia - wizualnie też ale niewiele. Inny korek wpustowy, który się zapiekł a był tak miękki, że nie obyło się bez pilnika i spiłowania do mniejszego rozmiaru by się odkręcił. Olej w skrzyni był może nie katastrofalny ale ciemny, pełen takiego szlamu ciemnego. Miałem to samo co użytkownik Marcin330D - odwrotnie wąż powrotny jak w opisie - po prostu leci w drugą stronę. W pierwszej fazie dolałem 4 litry do skrzyni. Po zlaniu z węża przy chłodnicy kolejne 4l. Potem dolewając jeszcze litr więc zakładam, że albo nie wylało się wszystko albo doleję jeszcze po jakiejś trasie. Na INPA jeszcze nie sprawdzałem ale to zrobię - jeśli będzie jakiś błąd to napiszę. Zmiany - nie resetowałem skrzyni - specjalnie. Ogólnie na starym oleju nie było źle ale czuć było, że coś tam jest bliżej nieokreślenie nie tak jak powinno. Trudno określić ale jak by coś go hamowało. Po zmianie od razu było czuć, że przy załączeniu DRIVE nie szarpie tak jak to robił. Przy jeździe delikatniej zmienia biegi i co mnie drażniło bardzo przy gwałtownym przyśpieszaniu gdy zrzucał potem biegi z 3 na 4 i 5 się jako gubił - teraz tego nie robi. Więc poprawa jest. Panowie (i panie oczywiście) wymienić warto. Pomimo, że olej stary na mój gust nie stracił właściwości smarnych poprawa jest znacząca i za koszt 300zł i 2h roboty warta zachodu.