Witam jakiś czas temu auto już zaczęło kopcic więc poszło do mechanika na wymianę uszczelniaczy i pierscieni. Teraz już nie kopci. Wymieniłem odmę i pousuwalem w miarę wycieki. Został mi mianowicie bardzo magiczny problem. Znika 250ml oleju na 100km! Na parkingu pod samochodem nie ma śladów. Kolega za mną jechał i samochód nie kopci. Czujnik pozomiu oleju sprawdzony. Jedyne wycieki jakie jeszcze znalazłem to z uszczelniacza wału od strony skrzyni i z pokrywy zaworów na osłonę kolektora wydechowego. W kabinie dodam, że nie czuć oleju i nie wyłapałem żeby kopcilo się z pod maski. Ma ktoś pomysł gdzie ten olej znika? Jest to ogromna ilość oleju i jestem w szoku, że nie ciągne za sobą plamy oleju.