Zaświeciła mi się pomarańczowa kontrolka pompy(silnika) po zgaszeniu i ponownym odpaleniu auta wygasła.Po jakichś 200 km wruciła z powrotem,pojechałem do mechanika podłączył pod komputer wyszły błędy 29f3 czujnik niskiego ciśnienia paliwa 30ea denox catylic conventer 2ef7 map thermostat 2af4 no sensor electric 2af2no sensor lambda linear 2af6n0 sensor lambda binary po wyczyszczeniu błędów od razu powracał tylko 29f3 czujnik niskiego ciśnienia a reszte błędów wywalało po jakimś czasie jeżdzenia.Postanowiliśmy przepalić kata z podłączonym kompem,po jakichś 20km jazdy komp pokazał że kat został pomyślnie przepalony i błedy sond lambda i noxa już nie wyskakiwały tylko ten nieszczęsny czujnik paliwa nie zniknoł.Od tamtego czasu autko super jeżdziło nawet ten nieszczęsny trujkąt z wykszyknikiem zniknoł,lecz dzisiejszego dnia kontrolka pompy znowu się pojawiła podłączyłem pod kompa i te same błędy.Co myślicie katalizator do wymiany i czujnik niskiego ciśnienia paliwa,to by była najgorsza wersja,czy może sam czujnik wystarczy wymienić to by było super bo już go zamówiłem.Czy jest tak że błędy sąd lambda i nox wyskakują jak auto przepala automatycznie katalizator a powodem pojawiania się kontrolki pompy jest ten czujnik niskiego ciśnienia paliwa?