KOXuu

Ja opisałem tylko swój przypadek w którym BRAK TERMOSTATU powodował grzanie się auta. Nie będę się tu z TB spierał jak wiesz lepiej ode mnie i nieautoryzowanego serwisu BMW w Katowicach "Mobil Klimat" (tak na marginesie polecam warsztat). Jak to kiedyś ktoś powiedział 'róbta co chceta'. Kończę temat :8) ELO !

Ja wywaliłem i się grzał. Podjechałem do najlepszego mechanika w Katowicach od bmw i zanim skończyłem mu opowiadać co się dzieje z autem przerwał mi i zapytał czy nie wywaliłem przypadkiem termostatu :?: Nie wiem czy tak jest we wszystkich silnikach ale on mi powiedział że w M43 termostat nie tylko otwiera duży obieg ale też go wymusza bo przytyka tam jakiś kanał w głowicy czy coś. To by się zgadzało z moimi obserwacjami bo jak nie było termostatu to wąż górny gorący, 1/10 górna chłodnicy gorąca, reszta wszystko zimne. A co do odpowietrzenia to pytałem go jak odpowietrzać i robiłem wszystko dobrze czyli tak jak napisane jest w książce 'sam naprawiam e36'. Na szczęście wóz się już nie grzeje, chłodnica cała, gorąca, w korkach jak stoję to wisko się włącza czyli wszystko książkowo. Piszę by następni którzy będą mieli podobny problem jak mój nie robili doktoratu nad tym tak jak ja zrobiłem tylko kupili termostat WAHLERA za 180zł i mieli spokój.

Cześć! Problem rozwiązany. Przyczyną okazał się brak termostatu gdyż podobno to termostat wymusza obieg przez chłodnice a bez niego na skutek ciśnienia które tworzy się w układzie pod wpływem temperatury płyn krąży tylko w silniku. Już parę dni jeżdżę i jest wszystko git. Także nie wyrzucajcie termostatów i jak wsadzacie jakieś nowe to tylko WAHLER bo inne ponoć się nie nadają. Pozdro!

Masz racje. Jest to prawdopodobne, sprawdze - dzieki :wink:

Cześć! marjok1000 - z tym warszratem nic Ci nie doradze bo robilem ją w okolicach kielc bo stamtad jestem. Ogolnie robota kolo 400zl, sprawdzenie i regeneracja glowy tyle samo + uszczelki. Calosc ok 1300zl. iZzl - plynu troche ubywa, gdzies kolo 50-100ml na dobe ale wycieku nie widze i oleju mi nie przybywa wiec tak jakby go wciagal do ukł chłodzenia. Węże troche twardsze niż na zimnym zgaszonym ale reka spokojnie daje rade zgniesc. Wczoraj bylo troche chlodniej gdzies z 18stp i jak grzanie mialem ustawione na cieple wiatrak na jedynke to zagrzal sie do polowy i trzymał. Jtr podjade do jednego goscia ktory ma ponoc pojecie zeby odpowietrzyl i zobaczymy.

Nie twierdzę że nie masz racji... Może to i uszczelka. Tylko że ja go kupiłem z uszkodzoną uszczelką to puszczał za sobą zasłonę dymną jak IKARUS, chodził czasem na 3 gary i węże od chłodnicy po przejechaniu kilku km robiły się z gumowych dębowe - takie twarde. Teraz nie ma żadnego z tych objawów. Myślę cały czas że jest przypowiertrzony albo łapie gdzieś powietrze z zewnątrz do układu chłodzenia. Parownik od LPG mam powyżej chłodnicy więc teoretycznie mogą być problemy z odpowietrzeniem... Muszę znaleźć jakiegoś magika z okolic Katowic który na bank umie dobrze odpowietrzać takie beemki i jak po takim zbiegu nic się dalej nie poprawi to zacznę odkładać na nowy motor bo tego remontować od nowa nie mam już nerwów :evil:

Możesz spróbować :wink: Jak u Ciebie pomoże to i ja tak zrobię. Doczytałem się wczoraj że winowajcą może być też korek od chłodnicy. Dziś wymieniłem i kolejne pieniądze jak psu w dupe. :mad2:

Termostat przykręcasz niestety bezpośrednio do głowicy... Więc wyszczerbaną masz głowice :|

U mnie stara pompa była cała i w sumie sprawna... Mnie najbardziej zastanawia to że przy popuszczonym odpowietrzniku jest ok. Zakręcę i zaczynają się cuda. Tak jakby się od nowa zapowietrzał. Mam gazot i myślałem że może z parownika schodzi powietrze ale dziś stał zapalony z odkręconym odpowietrznikiem z godzinę , powietrze cały czas uciekało no to już chyba czołg powinien się odpowietrzyć. Zakręciłem, przejechałem się, temp wyszła poza pion, chłodnica od połowy w dół ostygła i rób co chcesz :shock:

Witam! Piszę bo już brak mi pomysłów na uzdrowienie Beaty. Głowica po kompletnej regeneracji w lutym 2015. Nie kopci, nie bierze oleju, nie ma masła pod korkiem ani w płynie chłodzącym oleju. Co do układu chłodzenia : chłodnica nowa, pompa nowa, wisko nowe, termostat wyrzucony. Odpowietrzany parę razy - wydaje mi się że chyba dobrze bo wewnątrz powietrze z kratek leci gorące. Objawy : Auto po przejechaniu paru km łapie 'pion' trzyma go z 10min po czym wskazówka wychyla się w prawo. Do czerwonego nigdy nie dopuściłem bo ratuję się ogrzewaniem, ewentualnie go gaszę i czekam :evil: Zauważyłem przy n-tej próbie odpowietrzania że kiedy już złapie pion a odpowietrznik jest popuszczony i wali z niego powietrze samochód może stać zapalony nawet godzinę i temperatura nie wzrasta. Jak zakręcę odpowietrzenie za parę min dół chłodnicy po lewej str(stojąc przy otwartej masce) i wąż który idzie do fajki od termostatu robią się chłodne a wskazówka od temp wędruje w str czerwonego pola. Jak odpowietrznik popuszczony - cała chłodnica i oba węże ciepłe, wskazówka pion i temp nie rośnie. Pomóżcie bo buda cabrio najwięcej radości daje w upalne dni a ja stałem się zakładnikiem wskazówki od temperatury :(