Witam, jestem nowy na forum, więc jeśli powielam temat to proszę o odesłanie do właściwego działu. Posiadam e39 z silnikiem m57 3.0d 193km i od 2 tygodni borykam się z problemem: Jadąc spokojnie do pracy auto zgasło i nie chciało odpalić,na lawecie pojechałem do warsztatu, na miejscu odpalilo na "strzał" po czym po kolejnych pięciu minutach zgasło samo. podłączenie pod kompa wykazało niskie ciśnienie "rail pressure Control at start" błąd 2550,ciśnienie na rail-u 90bar,pompa wstępna 3,08bar "rail pressure build up"- błąd obecny. jako że z pompy cieklo dosyć wyraźnie to wyszarpalem pompę i do uszczelnienia, a wtryski do sprawdzenia. wtryski wykazały wszystkie pomiary w normie,zarówno przelewy,korekcje, jak i rozpylanie,pompa po uszczelnieniu w serwisie wróciła do auta jako "sprawna",uszczelki oryginalne,założyłem nowy zawór drv,poskladalem i ... zonk, po odpowietrzeniu wtryskow auto nie uruchomiło się,kompresja sprawdzona,filtr paliwa wymieniony,pompka progowa podmieniona na oryginał z jezdzacego auta,pompa w zbiorniku sprawna,czujnik na rail-u podmieniony a auto dalej nie pali,w zbiorniku ponad 15 litrów paliwa,pompa progowa daje 4,08-4,20bar,w przewodzie nie ma pęcherzyków powietrza,a pompa wysokiego ciśnienia pokazała nawet 20bar! o jakieś 230 za malo, nie wiem czy rwac pompę i zawieźć do kogoś innego na sprawdzenie? Proszę o porady bo już kończą mi się pomysły.