Mam problem ze swoją piąteczką, któregoś dnia zaobserwowałem na włączonym silniku że coś mi wpada w rezonans stojąc z przodu samochodu, otworzyłem maskę. Dotykając od góry chłodnicy cała jakoś rzęziła i rezonowała, próbowałem ją docisnąć, ale nic nie pomogło. Następnego dnia po odpaleniu jakby przestało. Wczoraj nadszedł moment kulminacyjny, od razu po przekreceniu zapłonu(bez odpalania) było słychać rezonowanie, otworzyłem maskę i chłodnica wibruje ale sama chłodnica, dotykając górnego węrza nic nie czuć, tak samo silnik też nie wpada przez to w rezonans, tylko chłodnica :( i tak jakby słychać przepływ wody. Co to może być? w dolnych częściach chłodnicy jest jakaś dodatkowa pompka? bo brzęczy tak jakby miało się zaraz rozpaść, taki stukot, chrobot Te miejsce mi rezonuje, cała chłodnica http://images75.fotosik.pl/84/fee1101bdf206458med.jpg