Silnik jak silnik, poza wadliwym napinaczem nie ma on jakis wiekszych wad. Nie ma tez tam jakis turbo kosmicznych technologii. Wazne to znalezc mechanika ktory bedzie w stanie pojac specyfike pracy tego silnika. Jak ktos Ci powie ze klepia Ci zawory albo ze przepustnica jest niesprawna to od razu od niego uciekaj;) 140 km wystarczy do normalnego poruszania sie po miescie. Uszczelnienia w tym silniku padaja dosyc szybko jesli ktos nigdy nie robil separatora oleju. Zapychaja sie przewody i w skrzyni korbowej tworzy sie duze cisnienie. Uszczelnienie go jest dosc proste oprocz moze miski olejowej, jest troche rozbierania;) Duzo tez zalezy jak dbal poprzedni wlasciciel, czy stosowal sie do zalecen producenta i wymienial olej co 25 000 km,wtedy moze byc roznie;) Ja akurat jezdze na lpg i mialem spory problem ze znalezieniem kogos kto ogarnie dobrze instalacje. Stroic to auto trzeba w czasie rzeczywistym podczas jazdy, najlepiej z podpietym jakims testerem diagnostycznym i ciaglym pomiarem lambdy ;)