Skocz do zawartości

Kamil1685050177

Zarejestrowani
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E90 320i (N46)
    2006, 150kkm

Osiągnięcia Kamil1685050177

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. To na pewno to! Dlatego też za pierwszym razem, gdy nie dokreciłem VANOSów (a obydwa przykręcone były tak samo) to jedynie wydechowy się opóźnił... Niestety ciężko mi stwierdzić jak i z jakim momentem były dokręcane, bo nie ja to robiłem, ale innej opcji już chyba nie może być. Może też być tak, że te wsporniki (nie wiem czy to tak fachowo się nazywa :p) zostały zamienione kolejnością. Na szczęście nie będę dużo jeździł w tym tyg. więc chyba łańcuch na tym nie ucierpi.
  2. Temat raczej do zamknięcia. Źle napinalem (albo gwint na narzędziu zj***) łańcuch zaraz przed dokręcaniem VANOSów. W wyniku tego powstaje luz pomiędzy walkami i, w chwili przekręcenia wałem, wałek wydechowy się lekko opóźnia. Przekręciłem wał kilka razy i nic się nie zmienia (czyt. szczeliny na blokadach wałków się nie zwiększają). Problem zauważyłbym wcześniej gdyby nie te blokady, które bez przykręcenia do głowicy przylegały do niej bez szczelin. Na dzień dzisiejszy między blokadą a głowicą jest ze 2-3 mm szczelina. Zamierzam tak pojeździć dopóki nie przyjdą nowe sruby i jak ochłonę to nastawie to poprawnie. #Edit kotin44 - bardzo ci dziękuje za wytrwałość i pomoc. Tak dla jasności to INPA do tego silnika nie pokazuje kąta zapłonu i, co dziwniejsze, rzeczywiste położenie wałków, a ich przewidywane położenie pokazane są w innych jednostkach - więc tak naprawdę nigdy nie dowiem się czy jest wszystko git w 100%. Mogę jedynie porównywać wartości z innymi autami. Niedługo wstawię filmik o który prosiłeś :)
  3. Stan pracy cyklicznej czyli „wyłącza” vanosa i valvetronic, tak? Coś czuje, że mi po prostu padł VANOS wydechowy - pojawił się błąd 2A88 po ostatnim dłuższym rozruchu. Niedługo wstawię odczyt z inpy. #Edit Inpa: Ps. te strzały to moj przelocik
  4. Ale ze mnie matoł :lol:. Czekam na śruby i daje znać czy wszystko gra.
  5. BUMP Wyszło na to, że moja blokada korbowodu była zj**** - był lekki luz na korbowodzie. Teraz mam nową i korbowód ani drgnie. A więc pytanie, czy przeskoczenie wałków względem korbowodu (opóźnienie wałków o jakieś 1-2 ząbki łańcucha) mogłoby ewentualnie powodować takie zachowanie silnika jak na powyższym wideo? Jeśli tak, to problem raczej rozwiązany - wystarczy ponownie to wszystko nastawić. Jeżeli jednak nie, to powtórzę: obydwa vanosy zablokowały się prawidłowo w pozycji startowej, siłownik valvetronic też mam już wymieniony, a czujnik nie padłby chyba ot tak po wymianie uszczelniaczy. W dodatku żadnych błędów w inpie. Sorki nie miałem już czasu dzisiaj złożyć auta do kupy. Zamierzam teraz nastawić ponownie rozrząd i jak najszybciej podać te pomiary o ile silnik nadal będzie szarpał. Natomiast zrobiłem fotkę mojej świeczki tak jak prosiłeś: Reszta wyglada podobnie. #Edit Sorki, że nie wspomniałem o tym luzie na blokadzie-myślałem, że tak ma być. Pierwszy raz bawię się z rozrządem i chyba ostatni zarazem :)
  6. Świeczki mają niecałe 4kkm przelotu. Nie są czarne ani mokre. Przepalają normalnie - żadnych błędów o wypadaniu zapłonu. Pomęczę się trochę z tym i będę dawał znać. Póki co ogromne dzięki człowieku :cool2:
  7. Tak - sprawdziłem. Normalnie - ściągaczem do zaworów. Tak jak np. tutaj: Tyle, że zamiast trzymania zaworów drutem, zrobiłem im "poduchę" z liny. Od zawsze tak było w mojej INPIE, przed zabiegiem silnik chodził równo. Poza tym, czy mierzy on przepływ gdy auto stoi? Tutaj przykładowy materiał, w którym silnik działa poprawnie. Air mass również wynosi 0, a więc raczej nie tutaj leży mój problem. Olsztyn N42 jest ponoć bezkolizyjny. Brak informacji co do N46, ale nigdzie nie widać aby ktoś wymieniał w nim zawory. Poza tym chyba byłoby słychać gdyby doszło do kolizji, czyż nie? Silnik nie wydawał żadnych niepokojących dźwięków - po prostu strasznie falują mu obroty. Najbardziej mnie martwi ta przedziwna wartość przy adaptacji VANOSa wydechowego. Rozbiorę to dziś jeszcze raz i dla 100% pewności sprawdzę, ale i tak będę musiał czekać na nowe śruby do vanosów. #Edit Zdjąłem ponownie pokrywę zaworów. Po ostatnim starcie wałki pozostały w prawidłowej pozycji zarówno względem siebie, jak i korbowodu. Sprawdziłem też, czy vanosy zablokowały się w swojej startowej pozycji (próbowałem kręcić wałkami na napiętym łańcuchu - tak zaleca TIS). Wniosek, że tutaj jakby wszystko już teraz działało. Przypomniał mi się natomiast jeden incydent, który mógł mieć jakiekolwiek znaczenie. Mianowicie, przy pierwszym starcie silnika (wtedy, gdy śruba od vanosa wydechu prawdopodobnie była niedostatecznie dokręcona) moja INPA wysypała się podczas odczytu położenia wałków. Jutro pozamieniam miejscami czujniki i sprawdzę kable.
  8. Już żałuje, że się za to wszystko zabrałem :mad2: Tym razem dobrze zacisnąłem śruby, ale okazuje się chyba, że VANOS wydechowy się przestawił, albo co gorsza uszkodził. Silnik szarpie (tyle, że tym razem jest to cykliczne). Poniżej to, co pokazuje INPA. Praca silnika: Wartości z adaptacji na wolnych obrotach (wczoraj, zanim nastawiłem rozrząd bylo ok. 58 na wydechu): Co tym razem mogłem skopać i jak to naprawić. Mam nadzieje, że ten vanos nie ucierpiał przez tę niedokręconą śrubę :mad2:. #Edit Czujników nie dotykałem i przedtem działały. Kable podłączone.
  9. Wielkie dzięki. Zrobię jak mówisz. #Edit Silnik odpalił i przez jakieś 20 sekund chodził wspaniale, po czym zaczęło nim telepać. Wałek wydechowy przekręcił się w lewo o jakies 30 stopni. Najdziwniejsze jest to, że sama zębatka vanosa nie przeskoczyła ani o ząbek. Jakie mogą być przyczyny? Przyznam, że sam vanos mógł być niedokręcony bo dałem mu 20Nm i dokrecilem jakies 45 stopni zamiast 20Nm x 90 + 90 jak to mówi TIS.
  10. https://imgur.com/a/tXgNOes Dalej tego nie rozkręcałem. Czy przy odkręceniu tego od walka nie ma możliwości „rozstrojenia” tego mechanizmu? #Edit https://imgur.com/a/j60Joqt Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Jutro sprawdzę timing i może w końcu odpalę :norty:
  11. Siemano. Coś mnie podkusiło do samodzielnej wymiany uszczelniaczy zaworowych - poszło w miarę gładko, ale nastała pora na złożenie silnika. W TIS'ie wyczytałem, że czasami zębatki vanosa (tzw. mechanizmy sterujące) potrafią "wyskoczyć" ze swojej pozycji startowej. 1) Czy przy ich odkręcaniu mogło do takiej sytuacji dojść, czy są one w jakiś sposób zablokowane? 2) Wg. TIS'a, aby ustawić je do pozycji startowej, trzeba kręcić wałkami na zablokowanym silniku i założonym łańcuchu, czy tak? 3) Czy przy złym ustawieniu tych zębatek może dojść do uszkodzenia silnika, czy jedynie wyskoczy błąd na INPIE?
  12. Dodam tylko, że mam tak samo z 1. Tyle, że ja wpinam ją na hama ;/
  13. A co powiecie na wymianę króćca ssącego wraz z airbox'em (albo bez o ile się wpasuje) na ten z 325i? Nie wpasowałby się jakoś? Do tego wkład K&N i już może coś by dało. dolot 320i dolot 325i
  14. A co jeżeli po włączeniu klimatyzacji problem ustaje? Dzisiaj tak się zdażyło na postoju, ale może to być przypadek bo zdaję mi się że już to sprawdzałem. Wybaczcie jeśli tak nie jest :mad2:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.