Jestem po wymianie zregenerowanych wtryskiwaczy. To była moja usterka. Wymienione wnętrzności i końcówki, wtryskiwacze wróciły do mnie jak nowe. Zakodowałem je sam, w INPIE. Szybko poszło. Zalałem nowe paliwo, przepłukałem cały układ kilka razy, autko za pierwszym razem trochę sie dławiło, dymiło na biało, ale po kilku minutach objawy ustąpiły. Samochód odpala od strzała. W INPIE odczyty wtrysków praktycznie takie same na każdym cylindrze. W wolnej chwili wrzucę odczyty, bo robiłem. Jesli chodzi o same wtryskiwacze, były zaplombowane, wypiaskowane, każdy zapakowany oddzielnie z wydrukami testów i nadanymi numerami do zakodowania, nawet w oddzielnym laminacie. Na wtrysku wybito datę regeneracji. Chwalę na razie, zobaczymy co będzie po dłuższej jeździe.