Witajcie, mianowicie nie odczuwam żadnego dyskonfortu w jeździe ale jest małe ale. Chce zamielić kołami, wyłączam DSC czy to jednym naciśnięciem czy to długim przytrzymaniem gdzie wyskakuje dodatkowo kontrolka hamulca ręcznego na żółto - czy tak powinno być? No i samochód śmiga normalnie tak jak z włączoną kontrolą trakcji. Tak jakby do 1000 obr/min nie był zwinny, delikatne opóźnienie przy ruszeniu spod świateł a potem jak depnę to wciska w fotel aż miło. Gdy przy stałej prędkości np 120km/h depnę gaz w podłogę to puści szary dymek w innych przypadkach dymienia nie zaobserwowałem. Turbina świszczy wyraźnie na zimnym silniku przez pierwszy kilometr lecz nie ma różnicy w mocy czy to na zimnym czy na ciepłym silniku. Taki stan rzeczy od ponad pół roku - nic się nie pogarsza, silniczek chodzi równiutko. Jakiś pomysł ktoś ma? W sumie szkoda mi opon żeby nimi driftować ale ciekawi mnie co jest nie tak.